Archiwum

10 maja 2014

TRAVEL: Węgry

Hej hej hej!
Jak widzicie po tytule, dzisiaj post o Węgrzech. Pojechałam tam na majówkę i spędziłam ją cudownie! Węgry to bardzo ładny kraj, zwiedziłam Tokaj, Eger, Miszkolc oraz Budapeszt. Po kolei każde miasto omówię :)


Tokaj
 Jest to niewielkie miasteczko, ale bardzo piękne i życzliwe. Gdy zajechaliśmy tam nie mieliśmy żadnych forintów (węgierska waluta) i nie mogliśmy nic kupić. Posiadaliśmy jedynie złotówki i ok 140 dolarów. Jedziemy sobie i nagle widzimy polską flagę. Natychmiast tam wchodzimy i pan tam stojący mówi do nas "Dzień dobry!". Powiedział to dość zabawnie, gdyż z takim węgierskim akcentem. Ten pan nas po prostu uratował, kupiliśmy u niego wino. Przyjął złotówki, bo ma rodzinę w Polsce i tam się niedługo wybiera, a wydał nam forinty. dostaliśmy około 10000. Chciałabym go pozdrowić i podziękować mimo to, że pewnie tego nie czyta haha.
Następnie wyruszyliśmy do Miszkolca, poszliśmy na wody termalne. Było wspaniale, cieplutko i po prostu fajnie. Na początku patrzymy na ceny i tam jest  napisane po węgiersku, że czynne do 18 a po polsku do 19. Myśleliśmy, że basen otwarty jest do 18, lecz pytamy się kasjerki a ona oświadcza nam, iż Polacy mogą pływać do 19. To było śmieszne, ale jak zauważyliśmy po 18 co drugi pływający to Polak. Nie mam stamtąd zdjęć, więc wybrałam kilka z internetu, abyście mogli zobaczyć jak to ogółem wyglądało.
 Eger
W sumie nie mieliśmy w planach przyjazdu tutaj, ale uważam, że dobrze zrobiliśmy. Zwiedziliśmy muzeum i mury starego zamku.
Zrobiłam kilka fotografii panoramy, oto one:

Bardzo ładne miasto :)
W końcu dotarliśmy do Budapesztu.
Stanęliśmy z przyczepką koło wielkiego placu bohaterów.
Następnego dnia poszliśmy go obejrzeć.
Potem pojechaliśmy metrem do parlamentu.
Jest to potężna budowla. Mieliśmy zamiar wejśc do środka, lecz długa kolejka nas zniechęciła.
Ruszyliśmy więc metrem (znowu) do zamkowego wzgórza. Schody do metra po prostu nie miały końca.
Na wzgórzu odwiedziliśmy muzeum historii Budapesztu. Bardzo duże muzeum!
Spodobały mi się w nim zwłaszcza interakcje. Zapomniałam dodać, że wjechaliśmy tam taką fajną windą xD
Dzień później pojechaliśmy jeszcze na górę Gellerta. Nie będe się rozpisywać, bo  post i tak jest długi.

Tutaj widnieje wielki pomnik wolności.
Budapeszt to piękne miasto, dla mnie nawet ładniejsze niż Warszawa. Bardzo polecam Wam Węgry. W najbliższym czasie jeszcze zrobię zdjęcia pamiątek, ale to pewnie będzie oddzielny post. Teraz się z wami już żegnam, także do zobaczenia! ♥